-------- 5 maja --------
4 bliźniacze (czworacze?) albumy na zamówienie:
Pod obiektyw napatoczyło mi się stareńkie blaszane pudełeczko po puderku dla dzieci
-------- 6 maja --------
pikantna gorzka czekolada do porannej kawy.
-------- 7 maja --------
Wreszcie rozwijają się listki na gałązce winobluszcza wsadzonej do wazonu. Czekam na korzonki.
Lubię poranne światło wpadające do pokoju przez kuchnię..
Pan szpak z rodziną wprowadził się pod dachówki ganku. W pracowni mam idealny punkt obserwacyjny ptasiej rodziny
mmmm piękna zdjęciowa historyjka z tego wyszła.Ale musicie pięknie mieszkać- tez bym wolała ptaki widzieć z okien niż kopalniany komin :P
OdpowiedzUsuńpięknie żyjesz...PIĘKNIE!!!
OdpowiedzUsuńmój Boże, wreszcie wiem jakie piórka ma szpak, dla mnie zawsze szpaki były czarne :):):) pozdrawiam ciepło i słonecznie
OdpowiedzUsuń