Fajna interpretacja :) I przypomniałaś mi o rękawiczkach, kiedyś już we wrześniu nie ruszałam się bez nich z domu, a w tym roku jakoś tak zapomniało mi się, że zawsze marzną mi dłonie :)
He, he... jak spojrzałam na to zdjęcie to przypomniała mi się historia z młodości (!) kiedy to moja koleżanka chciała "przyśpieszyć tok wydarzeń" i ośmielić nieco chłopaka, z którym była na randce. Powiedziała mu, że zimno jej ręce (co by ją ogrzał nieco:)), a on jej na to: "najlepiej zrobić tak" i pokazał jej "myk" z Twojego zdjęcia. :D Kumaty chłopak, nie ma co! Do dziś się z tego śmiejemy:) ach!
Fajny pomysł na interpretację jesieni. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ujęcie jesieni :)
OdpowiedzUsuńJa mam takie cudne rękawice z jednym palcem ,ale na taką już pełną zimę...
OdpowiedzUsuńFajna interpretacja :) I przypomniałaś mi o rękawiczkach, kiedyś już we wrześniu nie ruszałam się bez nich z domu, a w tym roku jakoś tak zapomniało mi się, że zawsze marzną mi dłonie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa interpretacja, ale co racja to racja-dłonie marzną;)
OdpowiedzUsuńMi też o rękawiczkach przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo trafne spostrzeżenie co do jesieni
He, he... jak spojrzałam na to zdjęcie to przypomniała mi się historia z młodości (!) kiedy to moja koleżanka chciała "przyśpieszyć tok wydarzeń" i ośmielić nieco chłopaka, z którym była na randce. Powiedziała mu, że zimno jej ręce (co by ją ogrzał nieco:)), a on jej na to: "najlepiej zrobić tak" i pokazał jej "myk" z Twojego zdjęcia. :D Kumaty chłopak, nie ma co! Do dziś się z tego śmiejemy:) ach!
OdpowiedzUsuńpadłam :D!
Usuń