31 maja 2010

this is the end...

koniec miesiąca oczywiście.
Dałam radę codziennie coś pstryknąć, choć niecodziennie opublikować... Wciągnęło mnie, ale w czerwcu trochę sobie zluzuję ze względu na rękę jeśli mam nią jeszcze coś zrobić po zdjęciu gipsu ;)

Dziś przyszła paczka ze Scrapińca, uwielbiam rozpakowywać paczki z takimi rzeczami! Tylko przyjdzie mi trochę poczekać na użycie...

30 maja 2010

28,29,30

Piątek- przedstawienie z okazji dnia matki i ojca w przedszkolu

Sobota- sesja z opaską, szydełkowaną palcami. Więcej o niej po zdjęciu gipsu...

Niedziela, Oldzia ma swoją pracownię! Dostała od nas swoje pierwsze duże biurko :)

28 maja 2010

27 maja - fioletowo

Lubię fiolet niemal we wszystkich odcieniach!


Imieninowe hortensjeirys z mojego ogrodu
*ciężko utrzymac aparat lewą ręką...


25 maja 2010

Zapuszkowana

Tak się czuję... :((((
Przed dzisiejszą wizytą u ortopedy miałam wielkie nadzieje na skrócenie gipsu do łokcia, a tymczasem jeszcze bardziej mnie zagipsowali :(((( Nie wiem ile to *&%#% waży, ale zaczyna mnie od tego boleć wszystko poza chorym nadgarstkiem. Do tego mam już odparzenie, a na dworze jest dopiero niecałe 20 stopni. AAAaaaa niech mnie ktoś oswobodzi, bo oszaleję!!!!!!!

A tak w temacie puszek, to maniakalnie nabywałam różne różniste na pchlim targu. To jedna z moich ulubionych, strasznie podoba mi się ten kawowy wzór. W tej puszce mieszkają odbitki do zescrapowania ;)

23 maja 2010

weekend

hello!
przyzwyczajam się...


Projekt poduszki. Rys. Olga. Na obrazku od lewej: chomik, myszka i kot.


pechowy piątek

Dopiero co pisałam o szczęściu, a w piątek pechowo złamałam prawą rękę w nadgarstku.... Nie mogę samodzielnie wykonywać najprostszych czynności, nie mogę pracować i nie mogę jechać na wakacje..:((( jakieś fatum panuje nad naszymi wakacyjnymi planami, bo to już drugie nieudane podejście do wyjazdu... Najgorsza jest jednak codzienna niewygoda (choćby pisanie lewą ręką na klawiaturze), która potrwa pewnie kilka tygodni...

20 maja 2010

na szczęście

Sporo szczęścia przyda się dzisiejszej nocy wielu osobom z Brzegu i okolic oraz z innych części naszego kraju zagrożonych wielką wodą.
Dziękuję za wszystkie maile, sms i telefony z zapytaniami czy u nas wszystko w porządku. Nam na szczęście powódź nie grozi.
Dziś popołudniu wyszło zza chmur słońce i po kilkudniowej przerwie można było wreszcie wyjść do ogrodu. Oldze udało się właśnie znaleźć mega koniczynę czterolistną, co odczytujemy oczywiście jako znak wielkiego szczęścia :D


Krople wody jeszcze gdzieniegdzie leżą między listkami, wyglądając jak oko...

...albo spory szklany kaboszon

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Te piękne kolczyki dostałam od Mariko, z którą miałyśmy się spotkać podczas warsztatów plastycznych w bibliotece w Brzegu 1 maja. Mariko nie mogła przyjechać, mnie też nie było, więc kolczyki zostały przekazane pani bibliotekarce. Aż do dzisiaj przeleżały w bibliotecznej szufladzie kusząc wszystkie panie bibliotekarki :D
Mariko, dziękuję Ci pięknie! Jestem wielką fanką Twoich prac a kolczyków w szczególności, zwłaszcza, że od paru lat jestem szczęśliwą posiadaczką kilku par. Twoje kolczyki na moich uszach zwiedziły 2 lata temu Kretę, i te także zabieram ze sobą na wakacje (też na Kretę hahaha).


_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

z innej beczki
Choinka w maju? Czemu nie :D

19 maja 2010

eksperymentowanie

Rozpracowuję gorący embossing na płótnie. Jako zabezpieczenie odbitek robionych tuszem pigmentowym na tkaninie. Oczywiście nie na ubraniach, bo z pranych rzeczy na pewno z czasem się wykruszy. Ale na okładce albumu powinno wytrzymać. Na pewno ładnie nasyca kolor tuszu. W praktyce wykonanie jest całkiem proste, trzeba tylko uważać, żeby za długo nie grzać, bo się może przypalić.


Przed podgrzaniem wygląda to cudnie, jakby pokryte szronem
gotowe

18 maja 2010

18 maja

Wydarzenie dnia: Olga straciła pierwszego mleczaka!
Pomógł nam pan dentysta, a Oldzia była niezwykle odważna


Ząb na pamiątkę zostanie oczywiście zachowany, może zasłużył nawet na albumik....


A to całkiem przypadkiem-nie przypadkiem zrobione zdjęcie. Po prostu rzeczy zebrane do prania, a może zmyślnie dobrany zestaw różowych i czerwonych plam :) Nieraz z takiego przypadku/nie przypadku zaświta w głowie idea na coś, choćby zrobienia temu zdjęcia :)

*talerzyk zgarnęłam przy okazji zgarniając bardak z góry na dół domu ;)

17 maja 2010

17 maja

Robi się nieciekawie skoro Odrę w Brzegu w tvn24 pokazują... Prognozy na najbliższe 3 dni niezbyt optymistyczne...
(ale mam podrapany telefon!)

I jak w tej atmosferze pracować... oj nie szło mi dziś wyjątkowo...

16 maja 2010

połowa maja!

Sezon truskawkowego obżarstwa się zbliża, tymczasem dziś smakowaliśmy włoskich truskawek w rozmiarze XXL...



15 maja 2010

15 maja

Dzisiejszy wpis sponsoruje Olga ze swoimi pracami (niedzisiejszymi, ale dzisiaj je układałyśmy w segregatorze). Syreny lekko zanurzyłam w turkusach za pomocą mychy...

Rodzinka
Syreny

13 maja 2010

trzynastego...

Miałam być dziś gdzie indziej, tymczasem jestem tu i właśnie skończyłam bawić się mozaikową grą, która opanowała polską część Flickra dzięki 2:16 :D



Interesting game on Flickr:

a. Type your answer to each of the questions below into Flickr Search.
b. Using only the first page, pick an image.
c. Copy and paste each of the URLs for the images into fd's mosaic maker).

The Questions: (my answers)

1. What is your first name? (Joanne)
2. What is your favorite food? (brie)
3. What high school did you go to? (Brzeg)
4. What is your favorite color? (black)
5. Who is your celebrity crush? (Woody Allen)
6. Favorite drink? (water)
7. Dream vacation? (Finland)
8. Favorite dessert? (After Eight)
9. What you want to be when you grow up? (artist ;))
10. What do you love most in life? (create)
11. One Word to describe you. (impatient)
12. Your flickr name (made by eight)


A poza tym pada deszcz i zrobiło mi się melancholijnie...
"Pan Tadeusz" wydanie z 1950 r. Z dedykacją od Dziadka dla Babci z okazji imienin..




12 maja 2010

11 maja 2010

Winylowo

Póki co zachwycam się okładkami, bo gramofonu brak...


prace w ogrodzie

Niektórych męczą, mnie relaksują... Posadziłam dziś słoneczniki, podcięłam gałęzie świerka, wyplewiłam kawałek ogródka, a na koniec odpoczywałam przy kawie... Czuję, że żyję!




zobacz także

Related Posts with Thumbnails